W dobie coraz większej zależności od urządzeń elektrycznych, nawet kilkuminutowy brak prądu potrafi wytrącić z rytmu. Lodówka przestaje chłodzić, router gubi sygnał, brama garażowa nie działa, a o podgrzaniu obiadu można zapomnieć. To właśnie w takich chwilach doceniamy alternatywne źródło zasilania – czyli agregat prądotwórczy. Ale czy w domu naprawdę warto go mieć? I jeśli tak – kiedy?
Kiedy agregat w domu ma sens?
- Częste przerwy w dostawie prądu
Jeśli mieszkasz poza miastem, w terenie podgórskim lub lesistym, pewnie znasz temat z autopsji. Silny wiatr, śnieżyca czy intensywny deszcz i… ciemność. Tam, gdzie sieć energetyczna bywa zawodna, agregat to prawdziwy game-changer. Można go uruchomić w kilka chwil i zasilać najważniejsze urządzenia: lodówkę, pompę CO, oświetlenie czy system alarmowy.
- Dom z ogrzewaniem elektrycznym lub pompą ciepła
Brak prądu = brak ciepła. Jeśli Twoje źródło ogrzewania opiera się na zasilaniu elektrycznym, nawet krótka awaria może oznaczać wyziębienie domu. Agregat zapewni ciągłość pracy pompy ciepła, pieca elektrycznego czy kotła z elektroniką.
- Domowa praca zdalna
Dla osób pracujących zdalnie, prąd to absolutna podstawa. W sytuacji, gdy zasilanie siada, a termin goni, agregat pozwala bezstresowo dokończyć projekt, odesłać raport czy podłączyć się do wideokonferencji.
- Instalacja fotowoltaiczna bez magazynu energii
Wbrew pozorom, klasyczna instalacja PV nie działa podczas awarii sieci – ze względów bezpieczeństwa. Agregat może być zabezpieczeniem na czas, kiedy fotowoltaika „milczy”, a zasilanie jest niezbędne.
Czy to się opłaca?
Wszystko zależy od Twojej sytuacji. Dla mieszkańca miasta z bezawaryjną siecią – agregat może być tylko spokojem ducha. Ale dla właściciela domu na uboczu – to czasem jedyna możliwość, by normalnie funkcjonować.
Ceny urządzeń zaczynają się od kilkuset złotych za modele przenośne, a kończą na kilku tysiącach za jednostki z rozruchem automatycznym. Do tego koszt eksploatacji – czyli paliwo (benzyna, diesel, LPG), serwis i czasami olej. Ale… zyskujesz spokój.
Na co zwrócić uwagę, wybierając agregat do domu?
- Moc – wystarczająca do zasilenia kluczowych urządzeń (minimum 2–3 kW dla podstawy).
- Rodzaj rozruchu – ręczny (linka) czy elektryczny (kluczyk).
- Hałas – ważne, jeśli agregat będzie blisko sypialni.
- Czas pracy na jednym zbiorniku – im dłużej, tym mniej biegania z kanistrem.
- Mobilność – uchwyty, kółka – mogą się przydać.
Agregat prądotwórczy w domu to jak polisa ubezpieczeniowa. Może przez lata nie być potrzebny, ale gdy przyjdzie dzień próby – docenisz każdą złotówkę, którą w niego zainwestowałeś. W miejscach z częstymi przerwami w zasilaniu, przy nowoczesnych systemach grzewczych czy w domu pełnym elektroniki – to nie luksus, tylko rozsądne zabezpieczenie.